Interesujesz się Koreą? To tak jak wszyscy nasi uczestnicy! Na wycieczce spotkacie osoby dzielące waszą pasję. Jak przyjemnie będzie zwiedzić kraj w towarzystwie osób, z którymi łączy Was wiele wspólnych tematów.
Korea to także nasza pasja, z niecierpliwością czekamy na każdy wyjazd i dołożymy wszelkich starań, aby pokazać Wam ten wspaniały kraj od jego najciekawszej strony. Nasza pasja nie kończy się na K-popie. Każdy z nas ma swoją pasję – czy to jedzenie, języki czy sztuka koreańska! Możesz być pewien, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby muzyczne niespodzianki stały się naprawdę możliwe!
Marzy Ci się zjedzenie autentycznego bulgogi, a może sprawdzenie jak pikantne jest tteokbokki sprzedawane na koreańskim markecie? Czy może już myślicie o deserze? Orzeźwiające bingsu, a może słodki hotteok? Pamiętajmy – Koreańczycy uwielbiają restauracje specjalizujące się w jednym daniu, a jest z czego wybierać! My dobrze wiemy, gdzie szukać najlepszych lokalnych restauracji (w Seulu i poza nim!) i chętnie pokażemy Wam niejedno pyszne miejsce.
Wylot z Warszawy o godz. 12:10. Żadnych przesiadek, niecałe 12 godzin lotu Dreamlinerem i jesteśmy na miejscu. Po krótkiej integracji na lotnisku i pożegnaniu z Polską wsiadamy na pokład gdzie czekają na nas dwa ciepłe posiłki, napoje, kocyk, poduszka, słuchawki i dostęp do filmów, gier i muzyki. No i oczywiście doborowe towarzystwo!
Przylot do Seulu o 06:20 rano. Wsiadamy w taksówki, które zabiorą nas do hotelu w samym centrum miasta, gdzie szybko zostawimy nasze bagaże i odświeżeni ruszymy korzystać z naszego pierwszego dnia na drugim końcu świata! Zjemy nasz pierwszy koreański posiłek w tradycyjnej koreańskiej restauracji i zapoznamy się z ultranowoczesną dzielnicą Dongdaemun. W otoczeniu olbrzymich szklanych wieżowców poczujemy, że naprawdę jesteśmy w Seulu!
Wracając zobaczymy jak wyglądają ruiny starych murów miast i zobaczymy miasto z wysokości jednego z licznych koreańskich wzgórz. Miejmy nadzieję, że te wszystkie atrakcje nie skuszą nas za bardzo, bo wieczorem nie damy się pokonać jet-lagowi i pokonując zmęczenie odwiedzimy jeszcze nocny market jedzeniowy nad rzeką Han. Często występują tam zespoły studenckie, odbywają się pokazy filmów na świeżym powietrzu. Można usiąść wśród studentów, przejść się i pooglądać (a może i kupić) własnoręcznie robioną biżuterię, albo popodziwiać widok miasta nocą wraz z przysmakiem w ręku.
Następny dzień rozpoczniemy od wybrania się do dzielnicy Myeondong, znanej z olbrzymiej ilości wszelkich możliwych sklepów związanych ze współczesną kulturą koreańską. Czeka nas tam w pełni zasłużony k-popowy szał zakupowy – jeszcze bardziej wyczerpujący od warsztatów tanecznych, które będą możliwe dla chętnych uczestników. Można się później będzie wykazać podczas wyzwań tanecznych na Hongdae! Płyty, lightsticki a może k-beauty haul? Wszystkie uliczki przepełnione są sklepami! Pamiętajcie żeby nie przegapić butików poukrywanych często w na piętrach lub na poziomie -1. Często skrywają się tam promocyjne perełki, które trudno odnaleźć w łatwo widocznych sklepach.
Po odłożeniu zakupowych toreb w hostelu zrelaksujemy się po intensywnym dniu i napijemy pysznej bubble tea albo kawy w kawiarni. Pora rozpocząć doświadczenie coffeshop hoppingu, tak popularnego w Korei. A może przy okazji picia czegoś pysznego najdzie kogoś ochota aby zrobić własny phone case? Potem jeszcze spacer w parku, który pozwoli nam na chwilę zapomnieć, że jesteśmy w stolicy Korei i pozwoli nacieszyć się jesiennymi widokami koreańskiej natury. A wieczorem nie pozostaje nam nic jak odkryć ciekawie miejsca w międzynarodowej dzielnicy – Itaewon. Czy znajdą się tam jakieś polskie akcenty? A może zachwyci nas alternatywny streetart ozdabiający niejeden bar, restaurację, czy kawiarnię.
A następnego dnia rano wstajemy i ruszmy….
… na wycieczkę autokarową poza miasto! Tego dnia odetchniemy od zatłoczonych ulic i odkryjemy co do czeka na nas poza stolicą. Na pewno będziemy podziwiać nieskalaną koreańską przyrodę. Nie martwcie się, jeśli nie przepadacie za górskimi wędrówkami, większość trasy na szczyt pokonamy kolejką linową z pięknymi widokami. Czekają na nas krystalicznie czyste strumienie, zadziwiające formacje skalne i inne zapierające dech w piersiach widoki.
Możemy przy okazji zaczepić o popularne w górach buddyjskie świątynie? Nie ominą nas też doznania kulinarne – na pewno skosztujemy wszystkich lokalnych specjałów! A przejście przez wielki most… może zamiast tego wolicie przelecieć na tyrolce i znaleźć się u celu szybciej niż myśleliśmy i odkryć pomniejszą koreańską wyspę? Będzie można się przekonać czy Koreańczycy naprawdę wchodzą do wody w długim rękawie i spodniach? Po powrocie pora na relaks! W drodze powrotnej chętni wybiorą się do jimjilbangu, gdzie można się wyszorować, zjeść typowe dla koreańskich łaźni przekąski, a nawet się tam wyspać.
Wreszcie wyspani i wypoczęci wybierzemy się na stację Anguk i rozejrzymy się po starszej dzielnicy Seulu. Chętni przymierzą tradycyjny koreański ubiór hanbok i pojedziemy do Gyeonbokkung, największego Pałacu w Seulu, gdzie będziemy świadkami zmiany warty. Rzecz jasna nie zabraknie okazji do uwiecznienia tego wydarzenia na zdjęciach. Następnie, natchnieni duchem królestwa Choseon, udamy się na najsłynniejszą turystyczną ulicę Insadong, pełną knajpek, sklepów oraz rozrywek w bardziej tradycyjnym klimacie. Doradzimy gdzie zjeść przysmaki w niecodziennym kształcie, gdzie znaleźć tradycyjną herbaciarnię, a gdzie są budki do robienia i edytowania zdjęć. Jest tam tyle małych uliczek pełnych niesamowitych drobiazgów, smaków i rękodzieł, że chciałoby się obejrzeć je wszystkie! Czeka tam na nas również obiad w jednej z najlepszych tradycyjnych koreańskich restauracji – idealna okazja, żeby spróbować kolejnych niedostępnych w Polsce potraw! Potem nie pozostaje nic jak złapać oddech w pobliskiej kawiarni z widokiem pięknego wodospadu i udać się na muzyczną niespodziankę, podczas której na własne oczy obejrzymy gwiazdy koreańskiej sceny muzycznej! Czy będzie to kręcony na żywo program? Festiwal muzyczny? Musical? Koncert? Wrzesień jest to okres festiwali muzycznych i liczymy dostać się, na chociaż jeden albo dwa! Co na nas czeka? Przekonacie się na miejscu. Jedno jest pewne – to będzie niezapomniany wieczór!
Po tym kilkudniowym szaleństwie pora zadbać o urodę. Podczas, gdy na Myeondong możemy wypełnić swoje torby najnowszymi osiągnięciami k-beauty, Korea oferuje wiele zabiegów urodowych w dzielnicy Gangnam. Może ktoś skusi się na antycelulitowy masaż? A może nowoczesne mikrodermabrazje? A może ktoś chce zaszaleć i wybrać się do fryzjera na koreańską trwałą? Spokojnie, nie trzeba skończyć jak typowa ajumma lub Gu Jun Pyo. Wybór zabiegów jest szeroki, a do niektórych miejsc kolejki ciągną się miesiącami.
Jeśli wolicie jakieś inne zabiegi chętnie doradzimy, które salony są najczęściej polecane przez Koreanki. Jeśli chcecie sprawdzić, które ubrania i biżuteria najlepiej odpowiadają Wam według koreańskich stylistów można zapisać się na prywatną konsultację z osobami, wynajmowanymi przez koreańskie media i wytwórnie. Późniejsze zakupy w podziemnym pasażu na Gangnam będą na pewno o wiele łatwiejsze!
Wieczorem zaś pora na Hongdae, pełnego występów na ulicach oraz wielu klubów. Ulice rozbrzmiewają tam muzyką studenckich zespołów, grających i tańczących na ulicach. Kto wie, może któryś z nich trafi później do telewizyjnych programów, a my posłuchamy na żywo przyszłych gwiazd k-popu? Później spróbujemy swoich sił wokalnych w noraebangu! Czy wecie już od czego chcecie zacząć zabawę?
Ufff nadeszła pora dać naszym gardłom odpocząć. Następnego ranka po napiciu się yuja cha albo innego specyfiku, które pomaga nam na gardło ruszymy do Koreańskiego Muzeum Folkowego, gdzie co roku odbywają się wystawy pozwalające zrozumieć rozwój kultury w Korei, jak pogoda i lokalizacja kraju wpływała na koreańskie tradycje jak i wystawę niespodziankę – w zeszłym roku cała była poświęcona kawie w Korei 🙂
Niedaleko obok znajduje się polska ambasada w Korei oraz Muzeum Sztuki Współczesnej. Chętnie osoby będą mogły skontrastować tradycyjną wizję kraju wraz z tym jak do niego i jego społeczeństwa podchodzą artyści działający w Korei w XXI wieku. A następnie pora na poznanie tzw. Broklynu Seoulu – Seongsu pełnego pop-up’ów, wydarzeń z idolami, niszowych restauracji i kawiarni oraz niespotykanych wydarzeń, do których czasami ludzie ustawiają się w kolejkach godzinami. Zobaczymy na kogo uda nam się wpaść. Wieczorem zaś zerkniemy co słychać w największej księgarni w Seoulu oraz udamy się na nocy spacer nad strumieniem zaczepiając o posąg Króla Sejonga.
Rano napijemy się kawy w pobliskiej kawiarni, zgarniemy pyszne ciepłe śniadanie i ruszymy na stację kolejową. Pora odpocząć od seoulskiego gwaru i powdychać nadmorskie busańskie powietrze. Kto potrzebuje zdrzemnie się w pociągu, a kto będzie miał ochotę popodziwia widoki koreańskiego krajobrazu za oknem i zgarnie przekąskę z jednej z maszyn dostępnych dla pasażerów. Po zakwaterowaniu w jednym z najciekawszych busańskich obiektów hotelowych wybierzemy się na spacer, by zapoznać się z Busan i zobaczymy czym najbardziej różni się od Seulu.
Czy ludzie naprawdę mówią tam w tak mocnym satori (południowym akcencie) jak w dramach np. w Reply 1997? Czy znajdziemy tam sporo Japończyków, którzy przypłynęli jednym z promów, które często kursują na trasie Busan-Kitakyushu? Wsiądziemy w autobus, który zawiezie nas do jednej z najpiękniejszych buddyjskich światyń – Haedong Yonggungsa Temple pochodzącej z XIV wieku! Później zaś udamy się na pobliską, najpopularniejszą w mieście plażę Haedeong.
A może ktoś skusi się na kawę w najwyższym Starbucksie na świecie, który można znaleźć tuż przy wybrzeżu? A co przyniesie nam pobyt na plaży o zachodzie słońca? Czy znajdą się tam śpiewający studenci? Wieczorem spróbujemy co oferuje tutejszy nocny market jedzeniowy. Czy ktoś skusi się na busański street food? Na pewno nie zabraknie tutejszych hotteoków! Póżniej wrócimy do hotelu, aby wyspać się i przygotować na następny dzień…
Gdzie czekają na nas nie lada atrakcje! Zobaczymy najbardziej kolorowe mini miasteczko w środku Busanu znane jako Gamcheon Village. Jest tam pełno kawiarni i restauracji pełnych lokalnych przysmaków. Może przy okazji poszukamy najsłynniejszych murali z k-popowymi zespołami lub innych koreańskich artystów? Potem nauczymy się przygotowywać tradycyjne koreańskie potrawy podczas warsztatów kulinarnych.
Co wybierzemy tym razem? Czy będzie to pyszne i łagodne bulgogi? A może jednak pikantny dak galbi? Czy może słynne busańskie jjampong? Oczywiście efekty naszych starań będziemy mogli ze smakiem zjeść. Zajęcia na pewno umilą nas przemiłe panie, które przy okazji podzielą się ciekawostkami na temat busańskiej kuchni, tak innej od tej, którą możemy zasmakować w Seulu. Następnie chętne osoby mogą wsiąść do kolejki, która przewiezie nas skalistym brzegiem z widokiem na morze. Po zachodzie słońca pora na wizytę w SPA. A może ktoś pójdzie przy okazji na kolację w ulubionej restauracji Jungkooka?
Pora na chwilę odpoczynku od plaży i zgłębienie sekretów koreańskiej historii – a wszystko to jest możliwe w miasteczku tak niedaleko od Busan – Gyengju. Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda stolica królestwa Silla? Można tam zobaczyć Cheomseongdae, która podejrzewana jest o bycie najstarszą wieżą obserwacyjną w całej Azji Wschodniej. Odwiedzimy Bulgugsa, oazę koreańskiego buddyzmu oraz Seokguram Grotto, gdzie czeka na nas ponad 1000 letni posąg Buddy.
W jakiej jest pozycji? Co ona oznacza? Może zostawimy po sobie tabliczkę pamięci, z której zostanie wykonany kolejny dach świątyni buddyjskiej? A może przy okazji zwiedzimy plan filmowy dramy Hwarang? Jeśli jednak ktoś nie będzie ciekaw tych wrażeń bez obaw! W Busanie znajdziemy kilka ciekawych zakątków wartych odwiedzenia w międzyczasie!
Skorzystamy z pięknej pogody i popularnych lekcji surfingu dla chętnych. Aby przed powrotem do Seulu godnie pożegnać się z Busan, pora na doświadczenie przejścia po szklanym moście Oryukdo Skywalk. Czy naprawdę poczujemy się jakbyśmy szli nad plażą, morzem i skałami? Następne, udamy się do jednego z licznych muzeów w Busan.
Czy chcecie się poczuć jakbyście stali na środku oceanu? A może ciekawi Was sztuka filmowa? Co roku w Busanie odbywa się Festiwal Kina Koreańskiego i muzeum poświęcone filmoznawstwu w kraju wschodzącego poranka. Znajdują się one niedaleko najbardziej popularnej dzielnicy wśród mieszkańców Busan. Następnie wybierzemy się na krótki przejazd gondolą (może uda nam się załapać akurat idealnie na zachód słońca). Pora na pożegnalny spacer po plaży wraz z widokiem na nocny pokaz świateł i wracamy do hotelu, by się spakować i przygotować na powrót do stolicy.
Pora na kolejną dawkę zabawy! Tego dnia czeka na nas park rozrywki Everland, w którym bawiły się k-popowe gwiazdy takie jak BTS. Może nie zaatakują nas zombie, ale rollercoastery już na nas czekają. Latające młoty, karuzele czy magiczne ogrody – do wyboru do koloru! Przed wejściem możecie wypożyczyć uniform szkolny i poczuć się jak typowi koreańscy uczniowie z dram.
Czy chcecie wskoczyć na najbardziej stromy rollercoaster, a może obejrzeć kapibary lub posłuchać papug, które nauczą was podstawowych fraz po koreańsku? Może uda nam się trafić na sezonowy festiwal wodny? Czeka na nas też spory wybór restauracji na miejscu… i może pokaz fajerwerków? Chętni zaś, którym marzy się zobaczyć co kryją miasteczka dookoła Seoulu poza parkiem rozrywki udadzą się do jednego z nich. Czy zobaczymy festiwal w Incheon i zobaczymy co kryją granice tego miasta poza słynnym lotniskiem? A może wsiądziemy w autobus i podjedziemy do Anyang?
A teraz nastał ten czas: nasz ostatni dzień naszej koreańskiej przygody! Tym razem zaczniemy od tradycyjnego koreańskiego targu, gdzie można nie tylko sprawdzić, który stragan ma najpikantniejsze tteokbokki, ale zakupić składniki na każde koreańskie danie, które ugotujemy w Polsce, soji z imbirem wyglądające jak tajemniczy eliksir i najniewygodniejsze klapki, które mają pomagać na poprawę zdrowia i lepsze samopoczucie (nie tylko dlatego, że już je zdjęliśmy). Potem pora na czas wolny, by zakupić ostatnie pamiątki, wrócić w nasze ulubione miejsca w Seoulu – może zajrzeć do wytwórni muzycznej, wpaść do Seongsu na nowo otwarty pop-up albo po ostatnie kosmetyki na Myeondong a potem… pozostanie nam pożegnalna kolacja i pakowanie się!
Wylot z Seulu o godz. 11:20. Przylot do Warszawy o godz. 17:25.
Dzień 1: Wylot z Warszawy.
Dzień 2: Przylot do Seulu. , zakwaterowanie i zapoznanie się z nowoczesną dzielnicą, obiad w tradycyjnej restauracji, spacer po ruinach oraz wieczór nad rzeką Han
Dzień 3: Zakupowe szaleństwo Myeondong, Olympic Park z pięknymi jesiennymi widokami + Itaewon (międzynarodowa dzielnica pełna restauracji, klubów etc.) + nocowanie w świątyni dla chętnych.
Dzień 4: Wycieczka poza Seoul, wyjście do koreańskiej sauny, całonocny market na Dongdaemun.
Dzień 5: Zwiedzanie pałacu w tradycyjnych hanbokach, tradycyjna wioska + robienie pamiątki dla chętnych + kawiarnia z wodospadem + wydarzenie muzyczne.
Dzień 6: Zwiedzanie Gangnam (warsztaty beuaty/ zwiedzanie wytworni k-popowych/ fryzjer/salony beauty/konsultacja ze stylistka) + największy podziemny bazar (koreańska moda) + Hongdae.
Dzień 7: Koreańskie Muzeum Folkowe + Muzeum sztuki dla chętnych, Seongsu (współczesny brooklyn Seoulu), nocy spacer nad strumieniem + posąg Króla Sejonga oraz księgarnia.
Dzień 8: Przyjazd do Busan, Świątynia Haedong Yonggungsa, Plaza, lekcja kulinarna, nocny targ jedzeniowy.
Dzień 9: Wioska Gamcheon, tradycyjny targ, jazda widokowa kolejką, pobyt w SPA.
Dzień 10: Zawieszony most, szklane gondole, pobyt na plaży lub wycieczka do Gyeongju.
Dzień 11: Muzeum Sztuki w Busan, Wieża Busan, przejażdżka o zachodzie słońca, wieczorny spacer i oglądanie pokazu świetlnego na moście.
Dzień 12: Powrót do Seoulu, Namsan Tower, nocny spacer po Seoulu/koncert.
Dzień 13: Wycieczka poza Seoul / Park rozrywki.
Dzień 14: Zwiedzanie tradycyjnego bazaru; degustacja streetfoodu oraz zakup pamiątek; czas wolny oraz pożegnalna kolacja + pakowanie.
Dzień 15: Wylot z Seulu i powrót do Polski.
Hotel 2* w samym centrum Seulu, pokoje dwuosobowe z łazienkami oraz hotel 4* w Busanie – pokoje dwuosobowe z łazienkami.
Zadbamy o pokazanie uczestnikom wycieczki różnorodności koreańskiej kuchni, ale oczywiście nikogo nie będziemy zmuszać do kosztowania orientalnych przysmaków, jeśli nie będzie miał na to ochoty. Chodzicie i wybieracie to na co macie ochotę, a jeśli nie jesteście pewni – spokojnie mamy całą listę pyszności i chętnie się nią podzielimy 😊
Samolot Dreamliner polskich linii lotniczych LOT na trasie Warszawa – Seoul – Warszawa oraz bilety kolejowe na trasie Seoul-Busan-Seoul.